A co gdy w kuchni znudzą się płytki???

Ostatni dzwonek na trendy 2020…
23 września 2020
Świąteczny czas…
22 grudnia 2020
Ostatni dzwonek na trendy 2020…
23 września 2020
Świąteczny czas…
22 grudnia 2020

Pewnego dnia do naszej firmy zajrzeli Pani Halinka i jej wierny kompan remontowych rewolucji Henryk,  wśród znajomych zwany „mężem”. Nie byłoby w tej wizycie niczego dziwnego, gdyby nie fakt, że zawsze zdecydowani goście, dziś nie potrafili się zdecydować absolutnie na nic. Warto wspomnieć, ze bywają u nas często i słyną już z tego, że swoją domową przestrzeń lubią nierzadko zmieniać. Dziś potrzebowali czegoś do kuchni, a ściślej do przestrzeni między szafkami kuchennymi a blatem. A że należą do tego wąskiego grona klientów, które nie cieszą się bylejakością i byle nowością, postanowiliśmy zaproponować im coś w starym stylu.

Tynk mozaikowy, na którym w dużej mierze opiera się historia polskiej architektury. Kiedyś uwielbiany i stosowany dosłownie wszędzie, elewacje, filary, schody, klatki schodowe przestrzeni publicznych. Dziś trochę zapomniany odkopujemy szukając inspiracji, np. w kuchni. Kolorowy konglomerat, na którego efekt składają się miliony drobinek różnorakiej grubości, w zależności od wyłącznie naszego „widzi mi się” jest niczym innym jak mieszanką naturalnego lub barwionego kruszywa i żywicy akrylowej. Cienkowarstwowy tynk jest niezwykle odporny na uszkodzenia mechaniczne, a odpowiednio zabezpieczony staje się również idealnym towarzystwem niedoświadczonej kucharki lub zapracowanej gospodyni. Tłuszcz i zabrudzenia znikają ze ściany tak się na nich pojawiły. Materiał jest wyjątkowo różnorodny, a wzornik posiada wiele kolorów, które śmiało można ze sobą mieszać i łączyć.  

 

Ten pomysł bardzo spodobał się Pani Halince i jej mężowi, ale dla wszystkich nowoczesnych, artystycznych dusz mamy jeszcze drugą wersję. Znaną i lubianą farbę tablicową. Można ją zabarwić na dowolny kolor, a w połączeniu z farbą magnetyczną stanie się nie tylko świetnym zabezpieczeniem ścian, ale również fenomenalnym organizerem. Wyobrażam sobie np. jak robiąc kolację przypominam sobie o rzeczach, które miałam kupić wczoraj… Chwytam za kredę… I już! Zapisane. Albo lepiej… Możesz na tej ścianie napisać wiadomość dla narzeczonej, że czekasz na nią za godzinę na plaży…

Każdy kawałek Twojego mieszkania jest dla nas inspiracją. Odwiedź nasz sklep, a podpowiemy Ci co widzielibyśmy na jednym z nich.