Męska rzecz, męska sprawa… rewolucja ścian na Dzień Mężczyzn!

Drogie Panie Dzień Mężczyzn to święto, o którym często się zapomina. To jednak idealna okazja aby sprawić wyjątkowy prezent . Skarpetki ? Ma już 30 par ! Golarka? I tak używa tej samej od pięciu lat ! Ale jest coś, co odmieni jego życie (i mieszkanie) – to nowy kolor ścian!

Każdy facet marzy o kącie, gdzie może w spokoju oglądać mecze , grać na konsoli albo po prostu „nic nie robić” . Nowe ściany nadadzą wnętrzu prawdziwy, męski charakter

Oczywiście, że różowe ściany to świetny wybór , ale jeśli chcemy podkreślić męskość pomieszczenia, mamy kilka opcji:

szarość betonu – idealna dla twardzieli , którzy kochają industrialny styl i nie boją się zimnych klimatów (ani zimnych stóp na betonowej podłodze),

granat wieczorowy – dla tych, którzy lubią mieć w salonie klimat rodem z Jamesa Bonda ,

czerń matowa – jeśli chcesz mieć mieszkanie w klimacie Batmana,

khaki wojskowe – bo mężczyzna w swoim domu to generał … choć nie zawsze jego rozkazy są respektowane

Dla tych, którzy chcą zaszaleć bardziej niż tylko pędzlem mamy tynki dekoracyjne:

efekt betonu – dla fanów loftów i męskiej surowości (czyli tych, którzy twierdzą, że kanapa jest zbędnym luksusem),

efekt rdzy – bo nic tak nie krzyczy „prawdziwy facet” jak ruda ściana, która wygląda jak blacha z opuszczonej fabryki ,

efekt marmuru – dla tych, którzy chcą wyglądać na bogatszych niż faktycznie są ,

efekt drewna – bo jak nie ma miejsca na prawdziwe drewno, to chociaż ściana może wyglądać jak sosnowa deska!

Malowanie to świetna okazja, by zaopatrzyć się w profesjonalny wałek albo szpachelkę. A jak sprawy pójdą naprawdę dobrze – „Skoro już malujemy, to może zmienimy też firanki, dywan i kanapę?”. No cóż, może to nieoczekiwany efekt uboczny (z punktu widzenia mężczyzny ), ale czy nie będzie warto?!